Dziecko zaczyna lokalizować dźwięki nadchodzące do niego z różnych, także skośnych kierunków (a więc nie tylko w linii prostej). Mając około sześciu miesięcy potrafi kierować głowę w bok, w górę - jeśli dźwięk dochodzi z kierunku powyżej ucha. Już pomiędzy 6 - 8 miesiącem życia obrót głowy w kierunku dźwięku

milenka88 Newbie Wiadomości: 14 Witam,Mam złe przeczucia jeżeli chodzi o rozwój mojej 4-miesięcznej córki. Córka ma też brata bliźniaka. Ciąża przebiegała prawidłowo, ale córka urodziła się z niska waga (2kg). Syn ważył 3kg. Wszystko było w porządku oprócz żółtaczki, która utrzymywała się długo, ale nie była leczona, ponieważ lekarze twierdzili ze nie jest na tyle powazna. Od 4 tygodni zauważyłam u córki niepokojące objawy:- często wydaje się nieobecna- zdarza się, że wpatruje się w jeden punkt- często nie można z nią nawiązać kontaktu wzrokowego, szczególnie gdy jest w pozycji siedzącej lub na rękach- nie trzyma dobrze zabawek - szybko wypuszcza- jak już uda się nawiązać kontakt to ładnie patrzy w oczy i podejmuje próby powtarzania samogłosekBardzo się martwie, bo czuje, że jest z nią coś nie tak. Mam już pani książkę i zaczęliśmy ćwiczyć. Chce też małą zabrać do neurologa jak będziemy w Polsce za miesiąc (mieszkamy w Wielkiej Brytanii).Czy jest szansa, że moje dziecko będzie się normalnie rozwijało? Jak często trzeba wykonywać ćwiczenia? Czy miałaby dla mnie pani jakieś dodatkowe wskazówki?Dziękuje i pozdrawiam Zapisane kamilaf000 Newbie Wiadomości: 11 Witam serdecznie, pozwoli Pani ze podepnę się pod wątek. Mój synek 9 stycznia skończy 4 miesiące. Mam podobny problem. Bardzo ciężko jest złapać kontakt wzrokowy. Również zakupiłam pomoce- karty, książkę i płyty. Ćwiczę sama póki co mały zaczyna skupiać się na samych ustach kiedy wypowiadam samogłoski. Dobry kontakt łapiemy z daleka min 1 metr. Nie ma szans złapać kontaktu z odległości mniej niż pół metra. Mały zwraca uwage na nowe osoby które do niego mówią, wtedy się usmiecha. Gdy trzymam go na rękach nie patrzy na mnie. Zabawkami oraz otoczeniem się interesuje, łapie w rączki próbuje przekładac. Zaczął przekręcac sie na boki ale nadal ma problem z podnoszeniem główki. Nie lubi być noszony na rękach. Woli zasypiać sam ((( przed drugim miesiącem było inaczej, łapał kontakt wzrokowy, przyglądał się twarzom. Wertując fora zaczełam się zastanawiac czy to nie wina szczepien... 8 maja bedziemy mieć konsultacje z terapeutą integracji sensorycznej, mam nadzieje ze nam pomoże wyprowadzić malego na prostą. Pediatra neurolog rehabilitant nie mieli zastrzeżen do kontaktu wzrokowego, ponieważ jak pisłam wyżej mały interesuje sie nowymi osobami przez jakiś czas. Szczególnie kiedy jest na golaska. W związku z tym muszę zacząć działac sama. Jestem z filipkiem sama całymi dniami i mój kontakt z nim jest praktycznie zerowy. BArdzo proszę w imieniu swoim i mamy która założyła wątek o dobre rady oraz pocieszenie, relacje z postępów z ćwiczeń. Zapisane milenka88 Newbie Wiadomości: 14 Witaj. Ja tez mysle ze u nas zawinily szczepienia od kiedy pojawily sie problemy przestalismy szczepic. Chyba dopiero zaszczepimy jak corka skonczy 3 lata. Co do postepow jest definitywnie lepiej chociaz zdazaja sie gorsze dni kiedy z corka jest slaby kontakt. Cwiczymy duzo, praktycznie wiekszosc czasu kiedy corka nie spi. Kontakt na lezaco jest juz dosc dobry - teraz skupiamy sie na kontakcie jak corka jest noszona w pionie bo z tym jest duzy problem. Cwiczymy z kartami ale generalnie uzywamy wszystkich mozliwych sposobow by corka sie na nas patrzyla: spiewamy, recytujemy wiersze, uzywamy grzechotek i kolorowych jutra wprowadzamy sluchanie plyt z wolnego pola. Mieszkamy za granica - duza zmiane na lepsze zaobserowalismy 2 tygodnie temu kiedy przyjechalismy do Polski na urlop - corka caly czas byla zaczepiana przez rodzine. Duzo nowych i ciekawych twarz - to jakby ja troche odblokowalo. Najgorsze sa momenty kiedy z corka jest bardzo slaby kontakt ale wtedy trzymam sie slow ktore wielokrotnie slyszyalam - takie male dzieci maja bardzo plastyczne mozgi i czesto mozna wypracowac prawidlowy rozwoj. Czasami jest ciezko ale nie wolna sie poddawac Zapisane kamilaf000 Newbie Wiadomości: 11 Po jakim czasie pojawily sie u was pierwsze efekty? Ja zauwazylam podczas swiat wielkanocnych ze maly sie zmienil, stal sie towarzyski niestety po tygodniu siedzenia w domu tylko ze mna znow urwal sie z nim kontakt. Zapisane Rafi Newbie Wiadomości: 19 Milenka88 nie poddawaj sie, bo rzeczywiscie mozg jest plastyczny, tylko baw sie zMala, masuj, tul i nas kontakt poprawil sie, gdy Maly skonczyl 5 miesiecy, ale gdy ja jestem smutna, zalamana, to kontakt jest gorszy i tu rzeczywiscie jest duza zaleznosc, dlatego trzeba zacisnac zeby, uwierzyc,ze bedzie dobrze i stymulowac i akceptowac. Zapisane aga37 Newbie Wiadomości: 30 Kamila, Milenka witajcie na forum, mamy też kontakt na priv, ale wiem, że czytają to forum inne zaniepokojone mamy, które być może też stymulują MK swoje maluchy i te wpisy mogą być dla nich pożyteczne, a może też coś napiszą?. Wszystkie trzy mamy dzieciaczki z regresem, prawdopodobnie po szczepieniach ok 3-4 msc. ( u nas wtedy z uśmiechniętego i zaczepnego zrobił się cichutki i poważny chłopiec, który miał problem z kontaktem wzrokowym zwlaszcza ze mną)obecnie - synek 7 msc, stymulacja MK 2,5 msc-motorycznie idzie jak burza, juz układa się do raczkowania, robi śmieszne wygibasy-manualnie też nieźle (manipuluje przedmiotami, szuka rzeczy pod chustką, stuka i próbuje z rzeczy wydobyć dźwięk), brak jeszcze wskazywania na przedmioty i osoby, wrzucania klocków do pudła, ale na dywanie trudno z nim pracować bo non stop robi te wygibasy-trochę z mową jest lepiej, czasem sylabizuje, bababa dadada i w też więcej go po prostu słychać- kontakt z mamą - po 1 miesiącu stymulacji było naprawdę dobrze, chciał pracować z kartami, karty już nie były potrzebne, bo patrzył na mnie jak mówiłam samogłoski i sylaby, robiłam miny, częściej się uśmiechał, kontakt wzrokowy ze mną był dłuższy (ale na rękach i kolanach u mnie jeszcze rzadko), na rękach u taty też patrzył na chyba jesteśmy dalej niż na początku drogi z MK!, były oczywiście gorsze dni - np kiedy zaczął pełzać, , potem było znów coraz lepiej, ale teraz od ponad tygodnia znów próbuje go złapać wzrokiem, kontakt jest przelotny, mimo że cuduję i na uszach niemalże staję, nawet śpiewanie nie pomaga, może to efekt tego że skupia się na próbach raczkowania i wygibasów, ale w foteliku też ma mnie gdzieś. O uśmiechach mogę zapomnieć, nawet na łaskotki nie reaguje. może przelotnym uśmiechem. Przestał się bawić w akuku, z chustką - ta chustka może leżeć na nim a on nic. Ze mnie ściągnął może ze dwa razy. Wkurza się jak mu pokazuję karty taty, mamy i że przy takich dzieciach z zaburzeniami czasem robi się cztery kroki do przodu a potem dwa w tył, to mnie trochę pociesza, ale ile może trwać taki regres? Owszem, czasem są kilkuminutowe przebłyski, np czasem wieczorem przed snem, wtedy gada jak najęty, zaczepia mnie wzrokiem, uśmiecha się. Czy to możliwe że stymulacja MK dzieci, które rozwijały się prawidłowo a potem przeszły regres ma mniejsze szanse na powodzenie niż u dzieci, które od początku rozwijały się z zaburzeniami? Zapisane aga37 Newbie Wiadomości: 30 Witam ponownie,regres u nas się skończył (masakryczne 2 tygodnie!). Synek - 7mies i mamy lepszy kontakt wzrokowy również z bliska - w foteliku i krzesełku. Wreszcie spokojnie możemy ćwiczyć miny, uśmiechy, sylaby i wyrażenia dźwiękonaśladowcze, opowiadać wierszyki, bo wcześniej się denerwował, wyginał, jęczał. Poprawił się też kontakt wzrokowy na spacerze, zwłaszcza jak coś piję i robię przy tym miny, albo schylam się i grzebię w torbie, wcześniej w ogóle nie istniałam. Rozkręcił się z sylabizowaniem dadada nanana, słychać go już codziennie! Więcej też jest uśmiechów, zwłaszcza jak się wygłupiam, nawet piśnie z radości przy wspólnej jeszcze nie reaguje na swoje imię, mam nadzieję, że przyjdzie to z czasem. Zapisane ch_ola Newbie Wiadomości: 20 Fajnie, że regres się zakończył i że piszesz o tym na forum, zawsze to przydatna informacja dla innych To może ja też coś napiszę synek ma 5 miesięcy, ćwiczymy odkąd ma prawie 3 miesiące. Gorszy kontakt wzrokowy zauważyłam ok 7 tygodnia. Obecnie na leżąco jest super, w pionie raczej też ok, szczególnie jak robię jakieś miny, albo ruszam głową. Problem mamy z kontaktem w ruchu, wyczytałam na forum radę od prof. Cieszyńskiej, żeby próbować poprawić kontakt w tańcu, tylko jak? nie dam rady trzymać malucha i jeszcze machać jakąś grzechotką żeby się patrzył (na głos nie zawsze reaguje), ogólnie jak jest na rękach, to w stronę twarzy osoby trzymającej się nie obraca. Macie może jakieś z tym doświadczenia? Jak stymulować? Zapisane aga37 Newbie Wiadomości: 30 Cześć ch_ola. Taki bliski kontakt wzrokowy na kolanach przodem do mamy lub na rękach to kwintesencja i cel do którego dążę!To nasz największy brak, bo ruchowo, manualnie, i nawet z gadaniem jest dobrze. Z tego co tu forum przejrzałam na wypracowanie tego kontaktu niestety trzeba duużo czasu, co najmniej kilka miesięcy, więc trzeba cierpliwości cierpliwości i wiary że się uda!!! No i pracować codzinnie!U mnie na rękach, nawet jak tańczymy to nie patrzy, musiałabym mocno się chyba zakręcić, żeby stracił punkt zaczepienia na otoczeniu. Czasem patrzy jak tańczymy w pozycji na fasolkę albo jak go pod paszki biorę i do góry nad siebie i przed siebie, a tak w pionie gdy jest na mnie to nie patrzy. Za to jak tańczymy przy lustrze to patrzy i uśmiecha się i do mnie i do siebie. Więc i tak tańczymy. Jak jest na rękach u kogoś to patrzy często na mnie i ręce wyciąga (nie zawsze patrząc na mnie) ale jak go wezmę to już koniec patrzenia, więc czasem tańczymy we troje ;-)To samo jak go biorę do siedzenia przodem na kolanach u mnie, strasznie się wykręca i wygina, a tyłem jak siedzi jest ok. Mimo to ćwiczymy przodem do mnie, na tyle ile pozwoli (wierzę że kropla drąży skałę i nie odpuszczam) - na kolanach podrygiwanie wio koniku lub kosi kosi łapci (wtedy się uśmiecha), albo "burza na morzu wielki sztorm (bujanie na boki), synek robi bach" (opadanie na plecy). Czasem jak wsadzę sobie jego skarpetkę do buzi,którą chce zabrać mi, tyle że wtedy patrzy na usta i skarpetkę, ale przynajmniej w moim też pomaga jak w przyciemnionym pokoju oświetlę sobie twarz latarką/komórką, np przy karmieniu albo wieczornym usypianiu na rękach. Zapisane milenka88 Newbie Wiadomości: 14 Dodaje ten wpis zeby pomoc innym mamom ktore podobne problemy. Przepraszam za brak Polskich znakow ale nie mam w tej chwili dostepu do Polskiej klawiatury. Moja corka ma teraz ponad 8 ostatnie 4 miesiace (tyle tez stumulujemy) przezylismy wiele regresow - w pewnych momentach corka tylko lezala bez ruchu i patrzyla w sufit. Jednak z czasem te regresy byly coraz krotsze i lagodniejsze. W tej chwili moge napisac ze mamy bardzo duzy postep ale nadal jest wiele niepokojacych zachowan. Pozytywne zachowania:- Corka duzo czesciej sie usmiecha. Nie zawsze odpowiada usmiechem na usmiech ale coraz czesciej- Bardzo lubi sie wyglupiac i czesto smieje sie przy tym na glos. Codziennie wieczorem zaczepia nas zebysmy sie z nia wyglupiali- Od miesiaca zaczela wskazywac przedmioty wzrokiem. W tej chwili potrafi wskazac kilka przedmiotow (oczywiscie jak ma na to ochote )- Wie gdzie mama i tata - zapytana wskazuje na nas wzrokiem- Od wczoraj robi kosi kosi - Bardzo lubi jesc wszystko co jej damy- Kontakt wzrokowy jest duzo lepszy chociaz nadal nie idealny- Czesto reaguje na imie ale sa tez momenty kiedy nie reaguje wogole- Czesto jak sie nad nia pochyle i podczas karmienia lapie mnie za nos i dotyka twarzy - Od tygodnia gaworzy ale jest tego malo- Bardzo ladnie bawi sie zabawkami- Ladnie siedzi posadzona chociaz sama jeszcze nie siadaCo mnie martwi:- Nie nasladuje min, glosek - Slaba mimika- Slabo interesuje sie ludzmi- Nie pelza, nie siada, nie raczkuje. Mimo tego jest bardzo mocna - posadzona pieknie siedzi- Karmiona piersia czesto wygina sie i denerwuje- Jest marudna chyba ze pozwalamy jej siedziec (uwielbia to)- Nie wyroznia nas jako rodzicow - kazdego z blizszej rodziny traktuje podobnie. Mimo to umie rozpoznac obcych - wtedy patrzy na nas blagalnie- Nie lubi sie przytulac. Noszona przodem do nas czasami sie odpycha- Od kilku tygodni kreci glowa jakby pokazywala 'nie, nie', szczegolenie jak sie cieszy- Nie zwraca uwagi na brata blizniaka chociaz przez ostatnie pare dni widac jakies zainteresowanieKilka tygodni temu bylismy na diagnozie u Prof Cieszynskiej ktora potwierdzila zaburzenia w stopniu lekkim (co bylo dla nas duzym pozytywnym zaskoczeniem). Po tak ciezkich 4 miesiacach ciaglej depresji i zalamania teraz wiem ze jest wiem co przyniesie przyszlosc. Mam wrazenie ze corki organizm jest chory. Dlatego badamy i jestesmy na diecie. W tej chwili staram sie cieszyc z kazdego nawet malego postepu. Mimo tego czasami sa gorsze dni. Kontakt i rozmowy z innymi mamami ktore sa w podobnej sytuacji bardzo pomaga Zapisane ch_ola Newbie Wiadomości: 20 Dziękuję za rady, zamierzam wcielić w życie u mnie jest ten problem, że mały jeszcze nie siedzi, więc nie chcę go trzymać długo na kolanach przodem do siebie, chociaż czasem na chwilę sadzam (ale jak nie trzymam grzechotki w buzi to nie patrzy ). Jak leży w bujaczku, to kontakt nawet z bardzo bliska jest (chociaż też zależy od dnia), więc walczymy dalej teraz w ruchu Zapisane milenka88 Newbie Wiadomości: 14 Zuzia raczej tez nie patrzy trzymana na kolanach przodem do mnie chyba ze wymysle cos bardzo interesujacego. Moj synek (mysle ze wszystko z nim OK) tez nie jest raczej zainteresowany patrzeniem z takiej odleglosci chyba ze ma to zwiazek z wyglupami. Ja mysle ze nie kazde dziecko bedzie patrzylo z takiej odleglosci bo taki typ kontaktu jest duzo trudniejszy (ja sama mam z nim problem). Mysle ze w jakiesc czesci na zachowanie wplywa temperament i charakter - oboje z mezem nie jestesmy jakos wylewni. Dlatego ja nie naciskam az tak bardzo na kontakt z tak bliskiej odleglosci choc nie ukrywam ze bardzo bym tego chciala Zapisane aga37 Newbie Wiadomości: 30 A dziś taki sympatyczny żarcik, dla tych, którzy cierpliwie ćwiczą kontakt wzrokowy facet z wózkiem przez park, zaczepia go inny Przepraszam, pobrudził się pan na czole!- Eee, nie, to kropka, bez niej mój syn mnie nie widzi!;-)Miłego dnia Kochani, będzie dobrze!!! Trzeba ćwiczyć i wierzyć ;-) Zapisane aza Newbie Wiadomości: 2 Milenka88 a powiedz mi z racji, że masz porównanie córki z bratem bliźniakiem, czy syn wogole nie wykazuje niepokojących objawów z tych które wymienisz u córki? Moja córka za tydzień skończy 9 miesięcy i powiem Ci ze jak czytam twoje posty to stwierdzam, że u nas jest bardzo podobnie z rozwojem i zachowaniem. Zapisane milenka88 Newbie Wiadomości: 14 Synek jest mega kontaktowy - usmiecha sie praktycznie caly czas i do wszystkich. Tak bylo od zawsze. Corka definitywnie robi postepy ale nadal to sa lata swietlne w porownaniu do brata. Zastanawiam sie w jakim stopniu jej zachowanie to zaburzenia a w jakim cechy charakteru. Od kilku dni synek zaczepia siostre ale z jej strony reakcja slaba ale jakas jest. Mam nadzieje ze to tylko poczatek bo bardzo ubolewam nad tym czy bedzie kiedys miedzy nimi wiez. Czas pokaze Zapisane 7MIESIĘCZNE NIEMOWLE: najświeższe informacje, zdjęcia, video o 7MIESIĘCZNE NIEMOWLE; Bunt piersiowy - 7 miesięczne niemowle
#1 Witam Mam pytanko jaki śpią w nocy i w dzień Wasze pociechy??Moja Zosia skończyła 4 miesiące i zasypia codziennie bardzo regularnie bo ok ale...no właśnie zawsze jest jakieś ale budzi się w nocy na karmienie-jest na butli ( i tu nie ma reguły czasem o 1 czasem o 3 potrafi wstać) i potem ok godziny 5 niestety ale już wstaje i jest wyspana i zaczyna swój dzień ma krótkie drzemki max 30 minut i tak co 2 godziny te drzemki i czasem na spacerze pośpi dłużej np do 2 wiem co z nią zrobić bo 5 rano trochę wcześnie jak na wstawanie,nie wiem czy za długo śpi w dzień czy jak?Przetrzymać się jej też nie da o jest jej pora i chodzi na noc ostatnio kaszkę(słyszałam że zapycha i dzieci dłużej śpią) ale Zosia o była już głodna i całą butlę u Was jest??Czy doczekam się żeby Zosia chociaż do spała )) reklama #3 pewnie, że się doczekasz. ja jeszcze dwa tygodnie temu wstawałam o 5 a teraz pięknie wczoraj nawet do Liczę że do 3 roku prześpimy cale noce #4 bombelq - to prawda, wszystko jest możliwe moja córeczka ma prawie 2 lata i.. do północy śpi pięknie, potem budzi się co godzina .. Od jej narodzin nie przespałam jeszcze ani jednej nocy, ale od paru miesięcy śpimy w łóżku we troje więc pobudki nie są już tak męczące. Mam szczerą nadzieję, ze twój maluszek okaże się tym standardowym ładnie śpiącym dzieckiem #5 Hej! witam jako nowicjuszka na forum Mój synek ma 16 tydzień życia. Zasypia wcześnie i próby przetrzymania na późniejsze spanie zakończyły się płaczem przemęczeniowym-tj. ryk ;/ Dlatego w zależności od drzemek dziennych kąpiemy Jedzonko (na piersi) i zasypia Nocne karmienia: 3, 5-przebudzenie na godzinkę. później spanie ok 1-2h. w ciągu dnia drzemki: ok 10-45min, sporadycznie 2h; ok 13-14 drzemka 2h (na spacerku najczęściej). Jesli pierwsza drzemka trwała 2h to po 16 już nie śpimy, jesli 40min to czasem Michałek późnym popołudniem ma drugą 40min. Ech, podobnie Bombelq marzy mi się dłuższe spanie... #6 U nas było pieknie do czasu az malemu nie zaczely isc zebale.. o 21 mleczko i pobudka o 6 rano...ale teraz wybudza sie nawet jak mu smoczek wypadnie (czasem sam go sobie przez sen wyciaga) i mmomentami jest tak co 10 min.....czasami wstaje 10/15 razy w nocy.. #7 No dzięki za słowa pocieszenia ja tak czekam czekam i mam nadzieje że się doczekam liczyłam po cichu że jak Zosia dostanie na noc kaszkę może dłużej będzie spać póki c dwa razy dostała na noc i niestety dalej budzi się w nocy na jedzonko ;/ Martina13 widzę że moja mała śpi podobnie jak Twoja pociecha tzn w dzień ma podobne drzemki u nas też próby przetrzymania Zosi dłużej nic nie przyniosły marudziła strasznie i po prostu zrezygnowaliśmy z tego lekarz powiedział ,że to za małe dziecko jeszcze aby je przetrzymywać;/ A Tobie Don_Kichot nie zazdroszczę ale wiem że podczas ząbkowania właśnie tak bywa niestety, koleżanki mała nie dość że miała mega biegunki,marudziła,nie spała w nocy itp i to za każdym nowym zębem teraz ma ponad rok i jest podobnie jak ma wyjść kolejny ząb. No cóż dziewczyny zostaje nam przetrwać te chwile naszych pociech i pocieszyć się że będzie lepiej. Pozdrawiam #8 heh jak to pocieszają mnie znajomi - wyśpisz się na starość )) niech poczekają aż sami będą mieć dzieciaczki )) #9 No tak pośpimy kiedyś.. podobno po dwóch latkach jest szansa hehe Pogłębię nieco temat. A w jaki sposób usypiają Wasze maleństwa? Pytam bo my "popełniamy grzech lulania", taka pokolkowa pozostałość. Mój synek staram się żeby spał w łóżeczku. Przez jakiś czas wózkowałam, ale będąc na wyjeździe musiałam zmienić metodę, bo wózek zostawał na dole. I tym sposobem Michalek nauczył się spać w łóżeczku również za dnia. Za dnia trzeba nieco polulać, pieluszką zakryć oczka. Wieczorem jest latwiej, bo rytuał kąpielowy pomaga, czasem synek usypia przy cycusiu, czasem chwilę go przytulamy, po czym zasypia sam w łóżeczku. Przy nocnych przebudzeniach różnie bywa, najczęściej jednak staram się żeby zasypiał sam. Nie wiem jak Wy drogie Mamusie, ale ja nie umiałabym chyba zastosować tej metody samowypłakiwania się maleństwa. Bardzo jestem ciekawa Waszych metod.. i hehe.. mam nadzieję że znajdą się lulające Mamusie. Ciekawi mnie opinia Mam starszych dzieci, kiedy nauczyły się Wasze pociechy same usypiać? reklama #10 Zosia od 2 dni dostaję kaszkę ryżową na noc i jakoś dziwnie mi śpi tzn niespokojnie,budzi się co 2 godziny trzeba ja ponownie usypiać myślicie że może to po kaszce być??Je ją ze smakiem i nie ma problemów najpierw parę dni w dzień dostała żeby zobaczyć reakcję niby wszystko ok ale teraz się zastanawiam czy w nocy może ją brzuszek od tej kaszki boli sam nie wiem....
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki: Zniekształcenie główki u 2-miesięcznego dziecka – odpowiada Lek. Jacek Ławnicki. Spłaszczenie główki u 3-miesięcznego dziecka – odpowiada Marta Osińska-Białczyk. Cofanie się główki do tyłu, zaczerwienienie u niemowlaka – odpowiada Lek. Karina Kachlicka.
W 4-5 miesiącu przeciętny chłopiec waży około 6,6 kg, dziewczynka zaś ok. 6,4 kg. Ile mierzy 5-miesięczne dziecko? Siatki centylowe dla chłopca w wieku 5 miesięcy wskazują na wzrost od 61.9 cm do 69.9 cm. Chłopiec w tym wieku powinien ważyć od 6,1 kg do 9,2 kg. Ile powinno ważyć 4 5-miesięczne dziecko? Przyjmuje się, że 4 Czesc wszystkim! Mam takie pytanie nie wiem co źle robie.. Dziecko skończyło 4 miesiące kilka dni temu i zaczelam wprowadzać do diety kaszki i gerberki. Kaszki daje jej o godzinie 12 a Dziecko 3-4 -miesięczne, gdy nie śpi, zajmuje się wiszącymi zabawkami, powtarzając niezmordowanie te same ruchy potrącania. Mimo małej w tym wieku sprawność rączek potrafi się nimi bawić. Niemowlę 4 miesiące – rozwój ruchowy. Dziecko 4-miesięczne bardzo lubi spędzać czas na brzuszku. Mało tego – w 4. miesiącu życia brzdąc podpiera się już na przedramionach, wysuwając łokcie przed linię barków. Potrafi unosić klatkę piersiową i stabilnie utrzymywać głowę w pionie.
8 MIESIĘCZNE MALUCHY: najświeższe informacje, zdjęcia, video o 8 MIESIĘCZNE MALUCHY; 8-miesięczny maluch
Ile mleka w 4 tygodniu? Dziecko wypija nieco większe porcje mleka modyfikowanego – pod koniec 1. miesiąca życia standardowa porcja może wynosić 90-110 ml. Przerwy między kolejnymi posiłkami wydłużają się. Dziecko może domagać się butelki co około 4 godziny.
0WL73.
  • 15b87xxuyd.pages.dev/76
  • 15b87xxuyd.pages.dev/1
  • 15b87xxuyd.pages.dev/67
  • 15b87xxuyd.pages.dev/7
  • 15b87xxuyd.pages.dev/34
  • 15b87xxuyd.pages.dev/82
  • 15b87xxuyd.pages.dev/25
  • 15b87xxuyd.pages.dev/85
  • co potrafi 4 miesięczne dziecko forum